Gdybym miała założyć religię, to byłoby pierwsze i jedyne przykazanie:
MOST THINGS ARE NOT WORTH CONSUMING
„Większości rzeczy nie warto używać” nie brzmi już tak wspaniale. Ale i tak dobrze.
Nie że nie wolno. Nie warto.
Po prostu nie warto.
***
A śmieszna historia jest taka, że trafiłam na to zdanie, gdy wpadłam w czarną dziurę czytania o Cicadzie 3301. I na wikię z rozszyfrowanymi stronami „Liber Primus”. I to zdanie było tam sobie, wśród koanów. Chyba żadne zdanie nigdy nie zrobiło na mnie takiego wrażenia, nie wpłynęło na mnie tak bardzo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz